Inspiracje i ciekawostki

Gua sha – jak zacząć przygodę z automasażem?

Płytka Gua Sha

Jadeitowa płytka gua sha stale zyskuje nowych fanów. Ale warto wiedzieć, że automasaż nie jest współczesnym wymysłem. Już od starożytności była to metoda lecznicza, która pomagała przy problemach z cyrkulacją krwi. Więcej na ten temat pisaliśmy we wcześniejszym artykule. Dziś o popularność płytki i zalety jej stosowania pytamy Joannę Popiół – właścicielkę Holistycznej Pracowni Urody. 

 

Co stoi za fenomenem masażu płytką? Czy pandemia miała wpływ na jej popularność? 

Pandemia nauczyła nas, że trzeba skupić więcej uwagi na sobie i dbaniu o siebie. Kobiety zaczęły czuć, że są ważne i rozpoczęły poszukiwanie swojego miejsca. Nowe ubrania zamieniły na rytuały, które pozwalają poczuć się kobieco i dobrze we własnym ciele.  

Mam także głębokie poczucie, że Wszechświat sprowadził nam pandemię, żebyśmy się zatrzymali i skupili na tym, co ważne. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że rozpoczęła się Era Wodnika – to czas na miłość do siebie, moment, żeby się przebudzić i zacząć wprowadzać zmiany.

Mimo to nauka holistycznego dbania o siebie nadal jest przed nami. 

 

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z płytką gua sha? Od kiedy jej używasz?

Po raz pierwszy spotkałam się z płytką u doktor Beaty Pieczyńskiej. Podczas warsztatów, które prowadziła, odstawiliśmy kawę, co skutkowało u mnie ogromnym bólem głowy. Wtedy poznałam niesamowite działanie płytki – masaż przywrócił równowagę w moim ciele i pozwolił mi dalej funkcjonować.  

Warto tutaj wspomnieć, że nie był to relaksujący masaż, ale lecznicza terapia z użyciem płytki. 

 

Czy to znaczy, że rytuał gua sha nie ogranicza się tylko do twarzy? Wiem, że w zamyśle płytka była używana także leczniczo. 

Medycyna wschodu traktuje płytkę gua sha jako narzędzie do likwidowania zastojów. Tutaj warto zapoznać się z etymologią słowa – gua znaczy skrobać, a sha – czerwona wysypka. Ta metoda to rodzaj skrobania po ciele w celu poprawy stanu zdrowia. 

Sugeruję, żeby każdy automasaż zaczynać od rozluźnienia karku płytką – tył szyi masujemy zdecydowanym ruchem w dół aż do ramion. Takie działanie może pomóc z pozbyciem się migrenowego bólu głowy, napięciem mięśni, bezsennością a nawet lękami.

Co ciekawe, przy mocnych napięciach może dojść do wybroczyny – to nie jest zły znak, wręcz przeciwnie, pokazuje, że ruszyliśmy zastałe miejsca. Warto także spróbować wymasować dekolt.

 

Czy to bezpieczne dla osób, które rozpoczynają przygodę z masażem?

Tak naprawdę są dwie metody masażu – wpływamy na układ limfatyczny lub mięśniowy. Jeśli chodzi o limfę można sobie zrobić krzywdę, nie mając podstawowej wiedzy. Polecam najpierw przyjść na warsztat, żeby zrozumieć jak działa ten układ. To też najczęstszy błąd – robienie masażu limfatycznego bez bazowej wiedzy – trzeba pamiętać o tym, żeby najpierw udrożnić węzły chłonne. Z kolei masaż liftingujący jest bezpieczniejszy do zastosowania. 

W takim razie, które ruchy mają wpływ na limfę, a które na mięśnie?

Masując szyję w dół wpływamy na limfę, wykonując ruchy ku górze działamy liftingująco. Większość filmów instruktażowych dostępnych w sieci pokazuje właśnie działanie liftingujące. 

 

Od czego zacząć przygodę z płytką? Jest jakiś wiek, w którym rekomendujesz rozpoczęcie automasaży? 

Z płytką jest tak samo jak ze świadomą pielęgnacją – im szybciej tym lepiej. Masaż może tylko pomóc, a z wiekiem zmienia się gęstość skóry. Na przykład kobiety w wieku dojrzałym muszą przytrzymywać skórę podczas masażu, żeby jej bardziej nie rozciągać.

A odpowiadając na pierwszą część pytania – trzeba po prostu zacząć. Często szukamy złotych rad i tajemnych przepisów, a sekret jest jeden – regularność. Warto powtarzać masaż chociaż trzy razy w tygodniu i wykonywać go około 10 minut.   

 

Są osoby, którym rytuał nie będzie służył? Czy są jakieś przeciwwskazania do wykonywania masażu płytką?

Nie polecam masażu przy problemach skórnych – może to pogorszyć stan zapalny. Ja sama nie masuje kobiet, które mają opryszczkę – na to też warto uważać. Osoby z tendencją do pękających naczynek również powinny być ostrożne przy używaniu płytki, ale nie ma potrzeby, żeby zupełnie z niego rezygnowały. 

Czy w twoim odczuciu płytka może faktycznie przynieść spektakularne efekty czy to zawsze kwestia połączenia masażu z innymi rodzajami pielęgnacji? 

Powtórzę się – kluczem jest regularność. Masaż płytką może dać efekt jak po profesjonalnym masażu u kosmetyczki – można nią rozpracować zmarszczki, zagęścić skórę, poprawić układ limfatyczny czy pozbyć się martwego naskórka. Nie każdy może pozwolić sobie na to, żeby gabinet kosmetyczny regularnie, a biorąc pod uwagę jak ważna jest regularność, masaże w domu mogą przynieść spektakularny efekt. 

 

Kończąc – czy jest jeszcze coś, o czym często zapominamy przy masażu? 

Owszem! Warto pamiętać, żeby po masażu zmyć olej. Ruchy płytką wyciągają toksyny, dlatego warto przemyć twarz preparatem z emulgatorem, a następnie postępować według kolejnych kroków pielęgnacji. Wiem, że wiele osób zostawia olej, ale jeśli miewa się problemy skórne – nie ma, co ryzykować. 

 

Już wkrótce więcej o masażu posłuchacie podczas spotkania live na kanale Polemika. Podczas spotkania z Joanną przeprowadzimy warsztat z automasażu. Nie masz jeszcze płytki? Dostępna jest w naszym sklepie.