Oblicza kobiecości

Oblicza kobiecości #14 – Małgorzata Bielczyk

Jak ma się kobiecość do wieku? Dokładnie tak, jak postanowisz. Najlepszym potwierdzeniem tej teorii jest bohaterka naszej kampanii wizerunkowej – Gosia Bielczyk. Jej urok i entuzjazm potwierdzają, że wiek nie musi być ograniczeniem.

 

Mówi się, że “starość się Bogu nie udała”, Ty jesteś tego zaprzeczeniem. Jakie są Twoje sekrety na zachowanie energii i entuzjazmu?

Tak, to prawda – chyba czuwa nade mną Opatrzność. Myślę, że nie można wracać do przeszłości i trzeba żyć teraźniejszością. Zawsze byłam osobą pogodną i uśmiechniętą. Z uśmiechem żyje się łatwiej.
Traktuję innych tak, jakbym sama chciała być traktowana – życzliwie i z szacunkiem.
Staram się dbać o zdrowie i kondycję fizyczną, ale to nie zaczęło się dzisiaj. Ten stan trwa już od lat. Lubię zwierzęta, kwiaty, przyrodę.To daje mi prawdziwą radość.

Czy młodość jest powiązana z wiekiem czy stanem umysłu? Czujesz się młodo?

Młodość to stan umysłu. Mówią, że wiek to tylko liczba.
Oczywiście, że czuję się młodo i staram się z tego korzystać. Będąc na emeryturze „nie mam czasu”, bo ciągle coś mam do zrobienia i to jest fantastyczne. Mam jeszcze mnóstwo planów, oczywiście nie takich odległych.

Kto Cię inspiruje modowo? Gdzie szukasz pomysłów na nowe stylizacje?

Mam taki zwyczaj, że chodzę regularnie do galerii handlowych zobaczyć, „co słychać” tzn. co aktualnie się nosi, oczywiście do sklepów, w których ubiera się młodzież, bo przecież styl nie ma wieku.
Lubię klasykę z odrobiną szaleństwa. Uwielbiam kapelusze, berety i czapki. Prowadzę na Facebooku profil Damą być, gdzie pokazuję projekty wielkich projektantów mody.
W każdą niedzielę w Krakowie, na Placu Nowym, odbywa się sprzedaż super ubrań i tam znajduję perełki w dobrej cenie.
Bardzo często ubieram się w sklepach Vinted. Stosuję się do reguły dress codu i łączenia najwyżej dwóch kolorów. Stylizacje wymyślam sama i nie boję się kolorów.
To miłe, kiedy inna młoda kobieta podchodzi do mnie i mówi, że chciałaby, aby jej mama tak wyglądała, a w tramwaju czy na ulicy ludzie uśmiechają się do mnie. Zdarza się też, że zagadują i pytają, czy mogą sobie zrobić ze mną zdjęcie.

Jak i czy zmienił się Twój sposób patrzenia na siebie jako kobietę? Czym w ogóle jest dla Ciebie kobiecość? Kiedy czujesz się prawdziwie kobieco?

Zawsze patrzyłam na siebie życzliwie i lubię siebie jako człowieka. Uważam, że trzeba się akceptować na każdym etapie życia. Nie ma kobiet brzydkich, są tylko zaniedbane i źle ubrane.
Kobiecość to mądrość, to władza, to piękno, to siła, to radość. To nie tylko kształty, miła buzia i seksapil. To styl życia, a to z kolei zobowiązuje.

Nie znam odpowiedzi na pytanie czy rodzimy się z kobiecością, czy w miarę upływu lat nabywamy tę umiejętność. Bardzo lubię i cenię swoją kobiecość, dopieszczam ją dobrymi kosmetykami, kropelką dobrych perfum za uchem i na nadgarstkach, ładną filiżanką, z której piję herbatę, pójściem do muzeum, przeczytaniem dobrej książki, zainteresowaniem się tym, co się w świecie dzieje, miłym spotkaniem itd. Wiek nie jest tu żadną przeszkodą.

Na czym polega Twoje ambasadorstwo i działania w “Stylowi Seniorzy”?

Parę lat temu założyłam Centrum Aktywności Seniorów i prowadziłam tam między innymi zajęcia “Akademia Stylu”.
W czasie różnych spotkań związanych z Centrum poznałam Prezesa Stowarzyszenia MANKO i wydawnictwa gazety Głos Seniora.
Grupa VOUGE Nowa Huta organizowała pokazy mody dla Seniorów i pewnego razu liderka grupy zaprosiła mnie do udziału w kilku pokazach i nagraniu reklamy. Spodobało mi się to. Zostałam zaproszona przez Głos Seniora do zorganizowania Pokazu Mody podczas Senioraliów w 2020 roku. Stworzyłam grupę, ubrałam modelki w moje stylizacje i odniosłam sukces. Zaproponowano mi następne pokazy i tak otrzymałam tytuł Ambasadorki Stylowych Seniorów.

W tym roku w czasie Międzynarodowych Senioraliów w Krakowie, również wystąpiła moja grupa. Pokaz nosił tytuł „Damą Być” i zaprezentowałyśmy suknie wieczorowe.
Pokaz oglądało ponad 3000 seniorów, a dodatkowo mieliśmy widownię online.

Zaangażowanie w takie działania daje mi mnóstwo satysfakcji. Miło patrzeć, jak dziewczyny z grupy się rozwijają, jaką to sprawia im przyjemność, jakie są piękne i podziwiane. Nie spodziewałam się, że będąc w moim wieku, mogę być dla innych inspiracją. To niezwykle miłe 🙂

Czy czujesz się w jakiś sposób oceniana jako seniorka, która chce w nieszablonowy sposób spędzić swoją emeryturę?

Wiem, że jestem oceniana, ale to jest pozytywna ocena.
Moje środowisko, moja rodzina, moi znajomi zachęcają mnie i kibicują moim poczynaniom. Czuję z ich strony ogromne wsparcie.

Czy jest coś, co powiedziałabyś młodszej sobie?

Na pewno to, że nie wolno mieć jednego dziecka. To takie moje przemyślenie po latach. Więcej rzeczy nie żałuję 🙂

Czy masz poczucie, że zawsze żyłaś pełnią życia? A może to czas emerytury stał się wyjątkowo intensywny?

Zawsze żyłam pełnią życia, ale teraz na emeryturze zajmuję się zupełnie innymi sprawami, takimi kobiecymi. Jestem inżynierem, pracowałam jako dyrektor, miałam zupełnie inne zadania, a teraz mogę się skupić na tym, co sprawia mi przyjemność.

Jak o siebie dbasz? Co pozwala Ci się wyciszyć po długim i męczącym dniu?

Od wielu lat staram się prowadzić zdrowy tryb życia. Wysypiam się, nie piję kawy, nie palę papierosów, jeżdżę na nartach, pływam, spaceruję po górach Pójście w Tatry pozwala mi się wyciszyć, naładować akumulatory – to moje prawdziwe miejsce odpocznienia.

Twoje największe marzenie, które chciałabyś jeszcze zrealizować?

To bardzo trudne pytanie – może zostać fotomodelką? Nie ukrywam, że dzięki marce Polemika otworzyło się przede mną wiele drzwi i czuję, że to jest bardziej realne, niż kiedykolwiek wcześniej. Udział w sesji był dla mnie niezwykłym doświadczeniem i prawdziwą przygodą. Jestem otwarta na nowe i wiem, że nawet te skryte marzenia nadal mogą się spełnić.