Jak naturalnie powiększyć usta?

Da się według Was? 

Usta. Pełne, mniej pełne, podatne na podrażnienia mniej lub bardziej, całuśne, o różnych odcieniach, z „serduszkiem” na górze, soczyste, wąskie, zmysłowe… Określeń może być wiele, ale jedno jest pewne – zazwyczaj to one pierwsze spotykają się ze sobą w romantycznym tańcu partnerów. 

Jakie usta zatem wydają się atrakcyjne? Według mnie te po prostu zadbane, a określenie „duże” nie oznacza, że będą ładniejsze. Ale dobrym określeniem ich atrakcyjności jest, według mnie, ich pełnia. Bo pełne usta to dla mnie nawilżone usta, napite i wygładzone. I dziś chcę Wam podpowiedzieć w jaki sposób taki efekt możecie uzyskać – naturalnie, bez zabiegów medycyny estetycznej.

Po pierwsze, ćwicz! Ich kondycję oraz wygląd mogą poprawić ćwiczenia. Robienie „dzióbka”, „rybki”, mlaskanie, przygryzanie, masowanie palcami po kilka minut dziennie… Ukrwienie oraz ruch sprawiają, że wyglądają na bardziej pełne. Usta możesz też masować szczoteczką do zębów, tą z miękkim włosiem.

Po drugie primo, pielęgnacja. I tutaj drzwi otwierają się szerzej, bo jest to według mnie większe pole do popisu. 

Zacząć możemy już od delikatnego peelingu do ust. Peeling pomaga pożegnać suche skórki bez obgryzania, a wiele osób ma do tego skłonności. Często obgryzanie kończy się dosłownym zdzieraniem skórki, a co za tym idzie krwawieniem z warg. I choć skóra ust goi się szybko, to zdarcie skórki potrafi być nieprzyjemne. Delikatny peeling możesz wykonać ze składników DIY, które masz w domu, wystarczy trochę cukru i dla przykładu miodu lub oliwy z oliwek. Na rynku znajdziesz też całkiem sporą ilość gotowych produktów tego typu, są niezwykle wydajne, a czy warte wydatku – to musisz ocenić sama/sam. Ja z peelingami do ust się lubię, ale ważna jest siła nacisku, powinna być delikatna. Po użyciu peelingu moje usta wyglądają zawsze na pełniejsze.

A jak już jesteśmy przy pielęgnacji, to teraz zdradzę Wam sekret. Nowa Regenerująca maska do ust marki Polemika wizualnie powiększa usta. Dlaczego? Dlatego, że cudownie nawilża skórę, wypełnia ją, wygładza i otula. Regularne stosowanie maski sprawia, że usta wyglądają na pełniejsze i nie jest to Moi Drodzy pic na wodę fotomontaż – maska przeszła testy badań aplikacyjnych, które potwierdziły jej wysoki wkład w ten aspekt. Już po samej aplikacji usta szybko wyglądają na atrakcyjniejsze.

To może teraz trochę zza kulis? Prace nad maską trwały bardzo długo. Pierwszy prototyp do testów otrzymałam od marki 1,5 roku temu… Maska została dopracowana do perfekcji. Skład jest mocno imponujący, o dużej zawartości olei oraz maseł (masło cupuacu i kokum – kocham Was!). W składzie znajdziecie też takich wyjadaczy jak trehalozę, sorbitol, ekstrakt z niebielistki, wosk candelilla, fermenty, kwas hialuronowy czy poliglutaminian sodu. Nie mogło zabraknąć też sproszkowanych liści Matchy czy jej hydrolatu. To nie mogło się nie udać.

Stosując maskę, regularnie, Twoje usta dostają wypełnienia i efekt wygląda według mnie mocno imponująco.

Mam też trochę trików makijażowych. Przede wszystkim ładny efekt pełniejszych ust nada Wam konturówka. Najlepiej w odcieniu pomadki, ale wąskim ustom polecam użyć konturówki o ton ciemniejszej od pomadki. Konturówka podkreśla krawędzie ust oraz ich indywidualne atuty, makijaż staje się bardziej wyrazisty, a i również bardziej trwały.  

Kolejny trik makijażowy to używanie ciemniejszych pomadek. Czerwień, brązy i mocne charakterne kolory typu fuksja nadają ustom wyróżnienia. Osobiście kocham pomadki i rzadko wychodzę bez ich użycia z domu. 

Stosując się do tych sposobów, dość szybko możesz zauważyć zmiany i to, jak to mówią, gołym okiem. Naturalnie. Bo naturalnie jest pięknie. Zdrowo. I bez komplikacji.

Stosujecie się do tych sposobów? 

 

Alicja Bagińska @ekofelieton

Składniki aktywne regenerujące usta

Czy codzienna pielęgnacja to tylko odpowiednie zadbanie o nawilżoną skórę twarzy i użycie przeciwzmarszczkowego kremu pod oczy? 😉 Zdecydowanie nie – często zapominamy o okolicach szyi, dekoltu, a także ustach.

W tym artykule skupię Waszą uwagę na ustach tym bardziej, że nadchodzi okres jesienno – zimowy, kiedy w ogrzewanych pomieszczeniach drastycznie spada wilgotność powietrza, co wiąże się z przesuszeniem skóry, szczególnie czerwieni wargowej. Także zaparz sobie ulubioną herbatę (może Matchę) i zapraszam do lektury.

Regenerująca maska do ust MATCHA CARE _PRO od marki Polemika to produkt, który testuję już od kilku dni i powiem jedno – jeszcze nie spotkałam się z tak bogatym w składniki aktywne produktem przeznaczonym do pielęgnacji ust. Posiada aż 18 składników aktywnych, co jest rzadkością nawet w bogatych kremach do twarzy czy serach. Genialnie sprawdza się zarówno w pielęgnacji na dzień, jak i na noc.

W ciągu dnia głęboko nawilża spierzchnięte usta i nadaje im cudowny połysk – efekt przypomina muśnięcie delikatnym błyszczykiem. Różnica jest taka, że nic nie klei się do ust (tak jak włosy – zmora wielbicieli błyszczyków), a ponieważ szybko się wchłania, nie jest na nich wyczuwalny. Jest to dla mnie ogromna zaleta i myślę, że dla Ciebie również będzie.

Jak sama nazwa wskazuje, produkt ten doskonale sprawdza się jako maska na noc. Dla głębokiego odżywienia nałóż grubszą warstwę produktu na usta. To właśnie podczas snu nasz organizm (w tym nasza skóra) najszybciej się regeneruje i wchłania najwięcej składników aktywnych. Rano Twoje usta będą super nawilżone, z bardziej wyrazistym kolorem i konturem.

 

No dobrze, przejdźmy do rzeczy i omówmy wszystkie 18 składników aktywnych zawartych w Regenerującej Masce do Ust MATCHA CARE _PRO.

Oczywiście nie mogło zabraknąć flagowych składników takich, jak hydrolat oraz sproszkowane liście zielonej herbaty Matcha. Być może znasz już zalety zielonej herbaty, ale dla przypomnienia napiszę, że EGCG (galusan epigallokatechiny – polifenol) obecny w zielonej herbacie jest niezwykle silnym antyoksydantem, który spowalnia proces starzenia. Polecam łączyć zalety kosmetyków z zieloną herbatą i spożywać ją wewnętrznie. Od środka również działa znakomicie.

SWT-7M™ czyli ekstrakt z niebielistki, rośliny rosnącej w wysokich pasmach górskich Himalajów, stymuluje mikrokrążenie, co wpływa na mocniejsze dotlenienie i odżywienie skóry od wewnątrz. Poprawa mikrokrążenia to też wyraźniejszy kolor i pełniejsze usta.

MARSturizer® to kompleks, w którego skład wchodzi ferment bakteryjny otrzymywany z mikroorganizmów żyjących w czerwonej rzece Rio Tinto. Razem z poliglutaminianem sodu, który również powstaje na drodze fermentacji, doskonale chronią mikrobiom naskórkowy

Ma to ogromne znaczenie dla fizjologii naszej skóry, bo pamiętaj – barierę hydrolipidową stanowi cement międzykomórkowy, naturalny czynnik nawilżający (NMF) i właśnie mikrobiom naskórkowy.

Maska ma w swoim składzie bogactwo składników nawilżających. 

Trehaloza, która obecnie jest jednym z bardziej topowych składników aktywnych, jest dwucukrem o niewielkiej cząsteczce. Razem z niskocząsteczkowym hydrolizowanym hialuronianem sodu wnikają w głąb skóry działając na wodę jak magnes – przyciągają ją do skóry. Natomiast sorbitol i hialuronian sodu pozostają na powierzchni skóry, tworząc okluzję, która uniemożliwia odparowanie wody ze skóry. Efekt – głęboko nawilżona skóra.

Witamina E pełni dwie funkcje. Przede wszystkim jest silnym antyoksydantem. Kumuluje się w naskórku i chroni przed wolnymi rodnikami powstającymi na skutek smogu czy promieniowania UV. To także naturalny konserwant, dzięki któremu możesz się cieszyć trwałością produktu dłużej.

Usta mają zdecydowanie mniej gruczołów łojowych niż skóra twarzy, a w niektórych miejscach są ich całkowicie pozbawione. Dlatego problem z suchością częściej występuje właśnie na ustach.
Maska zawiera emolienty, które doskonale niwelują niedobory kwasów tłuszczowych, skwalanu czy steroli obecnych w sebum. Szeroką grupę składników aktywnych w tym kosmetyku stanowią właśnie emolienty, a jest ich aż osiem: olej arganowy, olej makadamia, olej jojoba, masło kokum, masło mango, masło cupuacu, wosk candelilla i olej z nasion słonecznika. Uszczelniają one cement międzykomórkowy, co zapobiega odparowywaniu wody i w konsekwencji zwiększa poziom nawilżenia. Kwasy tłuszczowe wchodzą w skład błon komórkowych dzięki czemu otrzymujemy też działanie regeneracyjne i odbudowujące.

Podsumowując, dla mnie Regenerująca maska do ust MATCHA CARE _PRO będzie obowiązkowym elementem nadchodzącej jesienno-zimowej pielęgnacji. Jestem oczarowana ilością składników aktywnych i tym jak poważnie marka Polemika podchodzi do kwestii pielęgnacji ust. Szczerze mówiąc, od lat jestem uzależniona od pomadek, bo borykałam się z przesuszonymi ustami, ale to już przeszłość 😉 Teraz jestem szczęśliwą posiadaczką tak bogatego kosmetyku jakim jest Regenerująca maska do ust od Polemiki. Miłego używania! 🙂

Katarzyna Knyczko @kosmetologia.knyczko

Jak witamina C wpływa na skórę? Dlaczego warto sięgnąć po kosmetyki z tym składnikiem?

Witamina C jest jednym z najlepiej przebadanych i bezpiecznych składników kosmetycznych. Warto wiedzieć, że dostępna jest w różnych formach. Najbardziej skuteczną, a jednocześnie delikatną dla każdego rodzaju skóry, jest tetraizopalmitynianu askorbylu, który nie bez powodu znajdziecie w naszym serum. Dzięki temu, każdy rodzaj skóry może stosować witaminę C.

 

Jak witamina C wpływa na skórę?

Jest wiele argumentów, które przemawiają za tym, żeby wdrożyć witaminę C do pielęgnacji. Wypunktowaliśmy 6 najważniejszych kwestii. 

Antyoksydacja i profilaktyka starzenia

Witamina C, szczególnie stosowana w pielęgnacji dziennej, chroni naszą skórę przed uszkodzeniami w ciągu dnia. Codziennie jest ona narażona na atak wolnych rodników, które znajdują się w zanieczyszczonym powietrzu, smogu, a także powstają pod wpływem słońca. Wolne rodniki powodują uszkodzenia skóry na poziomie komórkowym i przyspieszają starzenie.

Witamina C działa na naszą skórę jak tarcza. Wolne rodniki, zamiast wiązać się z naszą skórą, łączą się właśnie z tym składnikiem antyoksydacyjnym. Dzięki temu opóźniamy procesy starzenia i zapobiegamy fotostarzeniu.

serum z witaminą C

Wzmocnienie działania kremu z filtrem

Witamina C, nałożona pod krem z filtrem, zwiększa jego potencjał ochronny dla skóry. Działa tutaj wspomniany wcześniej mechanizm ochrony przed wolnymi rodnikami. Dlatego krem z filtrem i  serum z witaminą C to duet idealny, działający maksymalnie przeciwstarzeniowo.

Promienna cera

Witamina C jest bardzo dobrze znana ze swoich właściwości rozjaśniających i niwelujących przebarwienia. Delikatnie złuszcza oraz hamuje produkcję melaniny – barwnika skóry. Regularne stosowanie serum z witaminą C spowoduje, że skóra zyska jednolity, zdrowy koloryt i blask. Jest szczególnie polecana dla osób, które pracują w zamkniętych pomieszczeniach i biurach, co często wiąże się z ziemistym kolorytem skóry.

Działanie przeciwzapalne

Składnik ten polubią osoby ze skórą problematyczną, skłonną do zmian zapalnych oraz skórą naczyniową. Jej przeciwzapalne działanie będzie zapobiegać powstawaniu zmian trądzikowych czy rumienia. 

Wsparcie regeneracji skóry

Witaminę C można stosować również wieczorem. Przyspieszy proces regeneracji i odbudowy skóry, a przede wszystkim…

Uczestniczy w produkcji kolagenu

Witamina C jest jedną z cegiełek, które organizm wykorzystuje do produkcji kolagenu. Dzięki jej długotrwałemu stosowaniu można uzyskać efekt zagęszczenia i ujędrnienia skóry. Warto jednak pamiętać, że witamina C wnika w skórę do pewnej głębokości. Poza jej stosowaniem należy pamiętać o zdrowej diecie pełnej naturalnych źródeł witaminy C, takich jak owoce i warzywa.

 

Czy witamina C to must have w pielęgnacji? 

Jak najbardziej! Jeśli zależy Ci na promiennej i zdrowej skórze o jednolitym kolorycie oraz chcesz zapobiegać starzeniu – włącz ją do swojej codziennej pielęgnacji, a już po kilku tygodniach zobaczysz pierwsze efekty!

 

Jak pielęgnować skórę po 30. roku życia?

Skóra i jej potrzeby, na różnych etapach naszego życia, nieustannie się zmieniają. W okolicy trzydziestki, nasza skóra potrzebuje zupełnie innej pielęgnacji, niż w momencie osiągnięcia pełnoletniości. Po 26. roku życia zaczyna maleć ilość kolagenu w skórze. Warto wtedy zainteresować się świadomą pielęgnacją, która opóźni procesy starzenia, aby jak najdłużej cieszyć się zdrową i lśniącą skórą.

Po pierwsze antyoksydacja

W ciągu dnia nasza skóra jest narażona na wiele czynników zewnętrznych i wewnętrznych. Z zewnątrz skórę atakują wolne rodniki – drobne cząsteczki, znajdujące się w zanieczyszczonym powietrzu, które powstają pod wpływem promieniowania UV. Rodniki uszkadzają skórę oraz jej delikatne struktury, powodując przyspieszone starzenie.

Odpowiedzią na te problemy są antyoksydanty. Stanowią one zewnętrzną ochronę, barierę, tarczę przed szkodliwymi cząsteczkami. Wolne rodniki przyłączają się do antyoksydantów, a nasza skóra pozostaje nienaruszona. Antyoksydantami są na przykład.: witamina C, Niacynamid, Matcha. 

Antyoksydanty, idealne do porannej pielęgnacji, znajdziesz w naszej mgiełce, Antyoksydacyjnym kremie nawilżającym oraz multifunkcyjnym serum.

Po drugie – fotoprotekcja

Promieniowanie UV jest przyczyną powstawania przebarwień oraz fotostarzenia skóry. Promienie słoneczne uszkadzają struktury kolagenu i elastyny, osłabiając je i powodując wiotkość skóry oraz utratę elastyczności. Pamiętaj o kremie z filtrem przy każdym wyjściu z domu – także poza sezonem wakacyjnym.

Numer trzy: skuteczne, ale delikatne oczyszczanie skóry

Twoja skóra nie potrzebuje tak mocnego oczyszczania, jak kiedyś. Zdecydowanie bardziej lubi delikatne produkty do mycia, które nie podrażniają, nie wysuszają, a jednocześnie oczyszczają skutecznie. Żyjemy w środowisku o średniej jakości powietrza, dlatego wieczorem należy oczyścić skórę ze wszystkiego, co na tę skórę opadło.

Postaw na produkt do demakijażu, który delikatnie, ale skutecznie rozpuści makijaż i pomoże pozbyć się zanieczyszczeń na skórze. Sięgnij po kosmetyk do mycia skóry, po którym nie czujesz ściągnięcia i dyskomfortu.

Na tym etapie pielęgnacji polecamy nasz bestseller: Hydrofilne masło oczyszczające. To kosmetyk przeznaczony do każdego typu skóry, który bardzo dobrze oczyszcza i nie wysusza cery.

Czas na stymulację

Tak jak nieużywane mięśnie zanikają, tak niemasowana skóra wygląda na mniej napiętą i świetlistą. Codziennie wieczorem, podczas aplikacji ulubionego kremu lub serum, wykonaj masaż swojej skóry. Możesz w tym celu wykorzystać własne dłonie lub wspomóc się jadeitową płytką gua sha.

Nie zapominaj o okolicy oka..

Okolica oka jest miejscem, w którym pojawiają się pierwsze zmarszczki. Często wynikają one z odwodnienia i przesuszenia skóry – nie zapominaj o dobrym nawilżeniu tej okolicy. Skóra nawodniona jest bardziej napięta, a dzięki wsparciu składników aktywnych w naszym kremie pod oczy, pogrubi ją i opóźni procesy starzenia.

… i o wnętrzu!

Masz przemyślaną pielęgnację, a Twoja dieta, ilość snu i poziom stresu pozostawia wiele do życzenia?
Pamiętaj, że te aspekty mają równie duże znaczenie w kontekście zdrowia i wyglądu skóry, jak pielęgnacja. Zadbaj o siebie, zrelaksuj się, jedz zdrowe posiłki i znajdź 5 minut wieczorem na masaż skóry. 

 

Wszystkie te drobne zmiany w pielęgnacji i codziennych nawykach, spowodują, że będziesz mogła dłużej cieszyć się piękną i młodą skórą. Pamiętaj, że zadbanie o nią teraz, zaowocuje w przyszłości. Warto mieć to na uwadze i jak najszybciej kształtować właściwe nawyki. 

 

Bliżej – nowa kampania wizerunkowa

Zakazy. 

Nakazy. 

Gotowe wzorce zachowań.

 

Bycie blisko siebie nie jest łatwym zadaniem. Znacznie prościej jest płynąć z głównym nurtem. Od poniedziałku do piątku. Od wakacji do wakacji. Odhaczając kolejne punkty z listy. Ale z czasem robi się niewygodnie – duszno i ciasno. Coraz trudniej zagłuszyć własne myśli i pragnienia. Udawać, że to nasz plan i że tak właśnie to wszystko miało się potoczyć. 

Wyłamanie się ze schematu nie jest proste. Trzeba znaleźć w sobie odwagę, by pójść własną ścieżką. Powiedzieć “to nie jest moje”. Stać blisko siebie i swoich wartości. Podążać własną ścieżką, a nie wydeptaną trasą. Kierować się własnymi przekonaniami. Zmierzać tam, gdzie jeszcze nie ma gotowych drogowskazów. I nie chodzi tu o życie na przekór i o udowodnienie światu czegokolwiek. 

 

Sztuką jest się wyciszyć. Stanąć blisko swoich wartości – nawet wtedy, gdy są niepopularne i nieoczywiste. Znaleźć własne źródło inspiracji, gdy zalewają nas powiadomienia, komunikaty i niezałatwione sprawy.

Kojarzysz to uczucie, które towarzyszy Ci podczas długiego weekendu?

Poczucie, że to abstrakcyjne ciągle biec. Że to niepoważne spalać się w życiu na pracy. Że to nic złego pójść na spacer bez telefonu. Uciec w ciągu dnia na wagary. Zadać sobie z rana pytanie “jak się dzisiaj masz?” i znaleźć czas, żeby usłyszeć odpowiedź. 

Być bliżej siebie. Być dobrą dla siebie. 

To nie jest prosta droga i nikt nie rozdaje do niej mapy. Często budzi niezrozumienie i podejrzliwe spojrzenia. Pozwala jednak zbliżyć się do tego, co naprawdę ważne. Pozwolisz sobie, by podejść bliżej? 

 

Clean Girl. Najbardziej pożądany trend na 2022 rok

Clean girl to najgorętszy trend tych wakacji. Króluje zarówno w social mediach jak i na ulicach. Zaczęły go promować influencerki i szybko podchwyciły go dziewczyny, które lubią być na bieżąco z modą. O co w nim chodzi?  

 

Trend Clean Girl – na czym właściwie polega?

Określenie „clean girl” tłumaczone na język polski czyli „czysta dziewczyna” brzmi co najmniej dziwnie. Jednak sama nazwa sporo mówi o estetycznym kierunku, w którym podąża ta moda. Minimalizm, prostota i wygoda to kluczowe słowa określające ten trend. Clean girl to proste ubrania z dobrej jakości materiałów w neutralnych kolorach, ponadczasowe dodatki oraz naturalne piękno. Niekwestionowanymi ikonami stylu są trendsetterki, za którymi podążają fanki – Emily Ratajkowski, Kendall Jenner czy Hailey Bieber. Przeglądając ich media społecznościowe, łatwo wychwycić powtarzalne elementy stylu – oversizowe marynarki, sneakersy, spodnie z szerokimi nogawkami, kolczyki koła oraz czapki z daszkiem, które są absolutnym must have. Trend clean girl to w dużej mierze elementy garderoby, ale także charakterystyczny makijaż. 

Makijaż w stylu “clean girl”

Makijaż, który powiązany jest z trendem clean girl to dobrze znany „make up no make up” w nieco odświeżonym wydaniu. Tutaj kluczem jest dobrze wypielęgnowana skóra, bo w tej modzie nie ma miejsca na ciężkie podkłady. Makijaż clean girl to delikatnie rozświetlenie, podkreślone oko i apetyczne usta. Jak uzyskać taki look? W Twojej kosmetyczce powinien pojawić się tonujący krem BB w naturalnym odcieniu, korektor, który pomoże ukryć sińce pod oczami i rozświetlacz. Nie zapomnij także o zalotce, która podkręci rzęsy i bezbarwnym błyszczyku do ust.  

 

Przemyślana pielęgnacja – wakacyjny must have 

Niezmiennie od tego czy chcesz podążać za nowymi trendami, czy wolisz zostać przy swoich beauty rytuałach – zadbana cera zawsze jest mile widziana. W obu przypadkach warto sięgnąć po multifunkcyjne kosmetyki – Antyoksydacyjny krem nawilżający, który idealnie sprawdzi się jako baza pod delikatny krem BB oraz pod krem z SPFem, a także na noc. Produkt nie ma tendencji do wyświecania się, dzięki czemu może być stosowany także przez mężczyzn. Rewelacyjnie sprawdzi się również jako pierwszy i ostatni etap makijażu. 

Drugą propozycją jest krem pod oczy, który dzięki zawartości sproszkowanej miki, delikatnie odbija światło i może pełnić rolę rozświetlacza. To must have dla osób, które cenią sobie naturalny efekt glow i kosmetyki, które sprawdzą się w wielu sytuacjach.  

 

Już wkrótce na naszym Instagramie skorzystamy z wiedzy zaprzyjaźnionych makijażystek, które podzielą się z nami swoimi sprawdzonymi poradami na make up w stylu clean girl. Zaobserwuj nasze social media i skorzystaj z propozycji beauty porad z pierwszej ręki.